Jak żyć zdrowiej, naturalniej ... cz.1 4
Jak żyć zdrowiej, naturalniej ... cz.1

Jak żyć zdrowiej, naturalniej ...  Po prostu bardziej!

     Kiedy niecały rok temu po raz pierwszy pojawiły się w naszym życiu produkty z konopi siewnych, żyliśmy jeszcze w biegu, jedliśmy niezdrowo, mieliśmy mało świadomej aktywności fizycznej, dużo się stresowaliśmy, nie myśląc o konsekwencjach takiego stylu życia. Najważniejsza była praca i wykonywanie codziennych monotonnych zadań. W jakiś naturalny, cudowny sposób wszystko zmieniło się za pomocą tej rośliny. Nie chodzi tu tylko o to, że stała się ona naszym źródłem utrzymania i mogliśmy częściowo zrezygnować z pracy na tzw. korporacyjnym etacie. Chodzi o to, że pogłębiając swoją wiedzę na temat właściwości konopi siewnych, konsekwencją było głębsze zastanowienie się nad tym, dokąd zawiedzie nas taki tryb życia.

     Czy ktokolwiek z Was w codziennym biegu zastanawia się nad tym, jakie chemikalia kładzie na swoje ciało, jaką śmieciową żywność w pośpiechu zjada i, że wejście na drugie piętro po schodach, zamiast wjazd windą to nie jest wystarczająca na dany dzień aktywność fizyczna?

     Jak to się zatem stało, że tak bardzo przewartościowaliśmy swoje życie? Czy warto? I jak to zrobić?

Spróbujemy o tym opowiedzieć.

 

Jesteś tym co jesz.

     Tak to prawda. Do niedawna każda nasza kanapka nie obyła się bez wędliny, obiad bez kurczaka lub wieprzowiny, a na deser to najlepiej schabowy. :) Do tego litry słodzonych napojów z marketu, kawa i herbata oczywiście słodzona. Grzeszków można by wymieniać więcej i nie – nie myśl, że zaczniemy Cię namawiać do całkowitego porzucenia mięsa i produktów odzwierzęcych. Nie jesteśmy wegeterrorystami i nie chcemy nikogo do tego zmuszać.

     Powiem tylko tyle, że od kiedy ograniczyliśmy mięso w naszej diecie o jakieś 90%, nasze zdrowie zdecydowanie się poprawiło. Ale jeśli już chcesz spróbować, zrób to z głową i stopniowo. My też nie zaserwowaliśmy naszym organizmom szoku termicznego. W tym czasie zwiększyliśmy ilość pochłanianych warzyw i owoców, a koktajle nie obywają się bez jarmużu i białka konopnego. Tak kochani! Konopie mają więcej białka niż soczysty stek, a do tego jest zdecydowanie lepiej przyswajalne. Stopniowo mięsne kotlety zamienialiśmy na warzywne. Zaczęliśmy pić ziołowe napary, wypróbowaliśmy zieloną kawę zamiast czarnej, zamiast słodyczy w międzyczasie podgryzamy orzechy, pestki i nasiona. No dobra – czasem zdarzą się karmelizowane :)

     Na tej zmianie korzysta przede wszystkim moja waga. Ale nie pozostanę obojętna wobec tego, jak poprawił się wygląd skóry, jak uregulowała gospodarka hormonalna oraz o ile więcej energii posiadam.

     W tym miejscu, skoro mowa o wadze, chciałabym ostrzec przed produktami typu light. Jeśli w produkcie obniżono zwartość tłuszczu, to niestety trzeba coś dodać w zamian. Najczęściej tłuszcz zastępowany jest białym cukrem lub innymi składnikami choćby barwnikami, słodzikami, zagęstnikami. Ale nie zapominaj, że zdrowe tłuszcze nienasycone są istotne w naszej diecie! Znajdziesz je właśnie w orzechach, migdałach, awokado, ale i… w konopiach! Ponadto, poza zdrowymi tłuszczami, nasycisz się również kwasami omega 3 i 6 w idealnej dla nas proporcji, o czym już nie raz pisaliśmy.

     Prostym i zdecydowanie najbardziej lubianym przez nas sposobem na dostarczenie wszelkich składników odżywczych za tzw. jednym razem, jest picie koktajli owocowo-warzywnych. Drugie śniadanie nie obędzie się bez koktajlu z: banana, pomarańczy i kiwi z garścią jarmużu na bazie mleka z dodatkiem białka konopnego i guarany! Pycha!

     Zastanawiałeś się kiedykolwiek czy pijesz odpowiednią ilość wody dziennie? Myślę, że jeśli nie zwracasz na to uwagi, bądź nie masz tego we krwi to nie – nie pijesz odpowiedniej ilości wody dziennie. Opinii na temat tego ile powinno się jej spożywać można znaleźć wiele. Kiedyś natknęliśmy się na informację, że powinno się wziąć pod uwagę swoją wagę i pomnożyć ją razy 0,03. Jeśli picie takiej ilości wody dziennie to dla Ciebie wyzwanie to ja to rozumiem, ale miej świadomość konsekwencji! Odwodniony organizm to organizm chorowity, zestresowany, zmęczony i z brzydką cerą. Kup sobie ładny, przyjemny bidon, kubek, cokolwiek i pilnuj, aby zapełniać go 3-4 razy dziennie, w zależności od jego rozmiaru. Miej go zawsze przy sobie! W końcu przestanie to być dla Ciebie uciążliwe. Możesz dodawać do wody sok ze świeżo wyciśniętej cytryny, dodatkowo zaopatrzysz organizm w witaminę C, dzięki czemu uodpornisz się na przeziębienia.

     A jeśli już przy przeziębieniach jesteśmy … Jak często kończy się ono w aptece po popularne specyfiki bez recepty? Tak wiem… my też tak robiliśmy! Do czasu. Do czasu, aż wzięło mnie paskudne przeziębienie. Takie, które Cię kładzie, wszystko boli, kichasz i na ogół masz wszystkiego dość. Postanowiliśmy wtedy wypróbować naturalny sposób naszych babć. Ohydny, ale jakże skuteczny! Rano i wieczorem kanapka z miodem i wyciśniętym przez praskę czosnkiem popita gorącym mlekiem :) mmmm pyszności. Do tego ciepła woda z połówką wyciśniętej cytryny, a na podwieczorek ulubiony napar ziołowy – np. z herbaty konopnej (jako, iż działa silnie przeciwzapalnie) z dodatkiem imbiru i cynamonu cejlońskiego. I pod kołdrę! Rano, aż sama się dziwiłam, że mogę iść do pracy, a mięśnie i głowa już nie bolą!! Obyło się i za każdym razem już obywa bez wydania majątku w aptece. Poza tym uwierz mi… stosując się do zasad zdrowego stylu życia, raczej chorować nie będziesz!

      Istotne w naszym mniemaniu jest zadbanie o nasze jelita. Dlaczego właśnie jelita? Bo to one odpowiadają na 80% naszej odporności :) To one odpowiadają za większą część produkcji serotoniny, czyli hormonu szczęścia. To właśnie jelita są nazywane naszym drugim mózgiem. Jeśli zaniedbamy florę bakteryjną tego organu, zasypiemy go śmieciowym jedzeniem, dostarczymy mu toksyny, możemy nabawić się wielu schorzeń. Od różnego typu zespołów np. drażliwych jelit, po Atopię, a nawet depresję. Uzupełnij zatem swoją dietę w produkty bogate w błonnik (strączki, konopie), zielone warzywa i pij napary ziołowe. Zwracaj uwagę na ilość zjadanej soli i cukru oraz konserwantów. Przeciętny Polak zjada ok. 25g soli na dobę, a wg. Światowej Organizacji Zdrowia nasz max. to 5g! To samo dotyczy się cukru. Nie bez powodu nazywany jest białą śmiercią, jego również nadużywamy. Przeciętny Polak zjada ok. 110g cukru na dobę - powinien max 25g. Nie ma się więc co dziwić otyłości, cukrzycy, nowotworom.

     Warto również mieć na uwadze możliwy efekt placebo i jego wpływ na nasze zdrowie. Wierząc głęboko w to, że jemy zdrowo, najprawdopodobniej nasz organizm również w to uwierzy. Nasz organizm nie jest jeszcze zbyt dobrze zbadany, a już na pewno nie do końca jest przez nas rozumiany. My jesteśmy zdania, że jeśli człowiek wierzy, że będą go spotykały same dobre rzeczy, to tak będzie. Nie masz co prawda wpływu na to co się dzieje, ale na pewno masz wpływ na to, jak na to zareagujesz.

 

Kosmetyki naturalne vs kosmetyki pełne chemikaliów.

     Do niedawna nie wyobrażałam sobie swojej łazienkowej szafki bez sterty kosmetyków. Każdy do innej części ciała, oczywiście w kilku różnych wariantach. Interesowało mnie jedynie co dany krem jest w stanie zrobić z moją twarzą. Czy ją wygładzi? Czy może zredukuje trądzik? A szampon i odżywka? Czy wyprostuje włosy? A może uniesie u nasady? I wiecie co? Nigdy nie zwracałam uwagi na skład tych produktów. I to był mój największy błąd. Tkwiłam w tym latami, myśląc, że kupując produkt przeznaczony do skóry tłustej, faktycznie na tę tłustą skórę pomoże. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po raz pierwszy w moje ręce dostał się naturalny krem konopny. W jego składzie nie było wszędobylskich parabenów, SLS i jeszcze innych chemicznych udziwnień. Na efekty nie musiałam czekać zbyt długo. Już po 2 miesiącach ekokuracji moja skóra pozbyła się trądziku, a blizny, które po nim zostały, z dnia na dzień bledną. Postanowiłam więc pójść dalej i z mojej szafki poza wszystkimi drogeryjnymi balsamami, szamponami, kremami – zniknęły też kosmetyki kolorowe. Jednak z tym jest już troszeczkę ciężej.

      Naturalnych kosmetyków kolorowych nie kupisz w znanych sieciowych drogeriach. Fakt faktem kosmetyków konopnych również, ale tu jest o tyle cięższy problem, że dobór koloru podkładu czy pudru na odległość stanowi większe wyzwanie, niż dobór kremu do twarzy w sklepie internetowym. Ale nie rezygnuj. Po spędzeniu dłuższego czasu na szukaniu podkładu z naturalnym składem udało się :) To rozwiązanie potęguje działanie kremów konopnych. Bo co z tego, jeśli krem jest naturalny, ale nakładasz po nim na cały dzień podkład z tragicznym w skutkach składem? No właśnie….

Tu również zalecam stopniowość. Nie chodzi o to, żebyś poszła lub poszedł teraz do łazienki i wyrzucił wszystko co ma w składzie podejrzane chemikalia. Następnym razem zacznij jednak zwracać na to uwagę. Na początku będzie ciężko, będzie trzeba nauczyć się tego, czego unikać. Ale jest kilkanaście aplikacji na telefon, które są w stanie to ułatwić. Z czasem wejdzie Ci to w krew.

     To na co chcielibyśmy Cię namówić na samym początku, to abyś sprawdził skład swojego dezodorantu. A czy wiesz, że wcale go nie potrzebujesz? Pewnie nie wyobrażasz sobie bez niego wyjść rano z domu. I bardzo dobrze, bo my też nie! Ale znamy sposób na eko, tanią dwuskładnikową wersję, która jest niebywale skuteczna i możesz zrobić ją sam w domu!

Przepis na domowy, naturalny dezodorant.

- 4 łyżki stołowe oleju kokosowego

- 1 łyżka sody oczyszczonej.

Składniki łączymy, mieszając ze sobą do uzyskania jednolitej konsystencji.

      Proste? Proste!!! Twój organizm Ci podziękuje. Skład w drogeryjnych dezodorantach nie pozwala Twojemu ciału oczyścić się poprzez pot z toksyn, dlatego wypróbuj nasz sposób już dziś.

     Z pewnością w swojej domowej kosmetyczne masz kilka enzymatycznych lub mechanicznych peelingów, ponadto sporo chemicznych maseczek itp. A czy myślałaś kiedykolwiek, aby zastąpić te peelingi, nasionami np. czarnuszki siewnej? A maseczkę zrobić z glinek lub alg morskich? Masz pewność, że kolejnym produktem z serii „konieczność” nie przemycisz do swojego organizmu, poprzez skórę kolejnych chemikaliów.

W naszym sklepie konopnym, przy każdym produkcie znajdziesz skład. Natomiast tu i teraz, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że naturalne konopne kosmetyki Cannaderm oraz Annabis to te, których możesz spróbować w pierwszej kolejności.

 

      To tyle na dziś. W tym wpisie zaczęliśmy od elementarnych podstaw. Zajrzyj do nas 1 kwietnia - wtedy opublikujemy drugą część z serii "Jak żyć zdrowiej, naturalniej" Zapraszamy!

 

Zespół sklepu konopnego

www.konopie-online.pl

biuro@konopie-online.pl

tel. 791 027 626

Komentarze do wpisu (4)

18 marca 2018

Super wpis! Bardzo zaciekawiła mnie opcja naturalnego dezodorantu. Spróbowałam i faktycznie działa :)

18 marca 2018

Dokładnie! Jesteśmy tym co jemy, więc bądźmy naturalni! A nie przepełnieni chemią

16 kwietnia 2018

Świadomość rośnie :)

9 marca 2019

Dzień dobry:-) SUPER, od jakiegoś czasu staram się używać produkty z konopi. Nawet przy chorobie bardzo bliskiej osoby pomógł wyciszać organizm .

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl